Spotkanie autorskie wokół książki o twórczości Jana Szmatlocha
Książka, wydana przez ASP w Katowicach, to wyjątkowy album przybliżający twórczość i sylwetkę Artysty, absolwenta Wydziału Grafiki w Katowicach – wówczas filii krakowskiej ASP – a w późniejszych latach pedagoga i wykładowcy.
Zapraszamy na spotkanie autorskie wokół katalogu do wystawy Jana Szmatlocha "Grafoteka".
Książka, wydana przez ASP w Katowicach, to wyjątkowy album przybliżający twórczość i sylwetkę Artysty, absolwenta Wydziału Grafiki w Katowicach – wówczas filii krakowskiej ASP – a w późniejszych latach pedagoga i wykładowcy.
Na spotkaniu, które odbędzie się w ostatni dzień wystawy w przestrzeni galerii, gościć będziemy Jana Szmatlocha, który nie tylko opowie więcej na temat wystawy oraz publikacji, ale także zaprezentuje działanie druku wklęsłego razem z Michaliną Wawrzyczek-Klasik.
Autorką projektu katalogu jest Katarzyna Wolny.
Grafiki Jana Szmatlocha – wykonane w technice akwaforty, mającej wielowiekową tradycję – ukazują śląski pejzaż: fragmentaryczny, rozbity na odłamki postindustrialnych ruin, odnotowany z archeologiczną precyzją wnikliwego badacza. Uchwycone w kameralnej skali szczątki codzienności zostają wpisane w rejestr osobistej kolekcji wspomnień. Tym, co skłania Artystę do pochylenia się nad napotkanymi odpryskami i rozpadlinami pamięci jest ich semantyczny związek z miejscem – lokalną ojczyzną, heimatem – które opisują i metaforyzują, a z którym nieuchronnie splata się jego biografia. To, co obserwowane w skali mikro, odbite na niewielkiej kartce szlachetnego papieru, możemy czytać jako mapę prywatnej geografii.
„Okienna, hieratyczna perspektywa akwafort Mistrza Szmatlocha daje życie temu często za ciasno widzianemu światu, za ciasno widzianemu Śląskowi. Okno Szmatlocha wcale nie jest jednoocznym, cyklopowym świadkiem życia – wyznacza wiele kierunków przestrzeni i namysłu.” – Zbigniew Kadłubek, filolog klasyczny (z tekstu do katalogu)
„Percepcja prac Jana Szmatlocha wymaga od odbiorcy wnikliwości i zarazem takiego rodzaju wrażliwości, jaką jest otwarcie na niejednoznaczność. Znaczenia bowiem nie otwierają się wprost i bezpośrednio, lecz ukrywają w przestrzeni „pomiędzy” – pomiędzy próbą przezwyciężenia czasu, a przepracowaniem przeszłości – i zostają przypisane zachowaniu oraz przekazywaniu pamięci.” – Marek Meschnik, historyk sztuki (z tekstu do katalogu)