TSIL (w dialogu z Andrzejem Szewczykiem)
Wystawa TSIL skoncentrowana wokół osoby Andrzeja Szewczyka – w dwudziestą rocznicę jego przedwczesnej śmierci – nie jest wyłącznie, ani nawet przede wszystkim, formą upamiętnienia (forma ma to do siebie, że często zastyga, a czasem – z czasem – kostnieje), ale raczej śladem korespondencji, a więc żywej relacji, wymykającej się prostym regułom chronologii.
Większość biorących w niej udział twórców łączy z Szewczykiem właśnie taka więź, która poprzez osobę (osobowość) autora Diariuszy bądź jego twórczość odcisnęła na nich swój ślad – wciąż obecny, istotny, otwarty, niedający się zamknąć w przeszłości. Oprócz polskich artystów do udziału w wydarzeniu zaprosiliśmy Dadiego Wirza – szwajcarskiego twórcę i podróżnika, obchodzącego w tym roku jubileusz 90. urodzin. Skonfrontowanie prac Szewczyka i Wirza może okazać się szczególnie interesujące, bo, choć wychodzące z odmiennych obszarów merytorycznych, zaskakuje podobieństwem ikonograficznym pewnych obszarów twórczości obu artystów.
W naturalny sposób TSIL jest więc opowieścią osobistą (w pewnym sensie nawet prywatną) i kameralną – ma w sobie więcej z charakteru zapisu intuicji, przemyśleń, emocji i doświadczeń, niż z ambicji podsumowania. Zbudowana jest ze splotu niedokończonych materii i fragmentów słów (listów), obrazów (szkiców) oraz dźwięków, a także koniecznych dla tej narracji miejsc pustych.
Wystawa w katowickim Rondzie Sztuki inauguruje międzynarodową podróż po miejscach z różnych powodów ważnych, podróż w różnych konfiguracjach i odsłonach m.in. do Berlina, Bazylei i Raron. Podsumowaniem tego przedsięwzięcia będzie obszerna publikacja po części dokumentująca to wydarzenie, po części zaś tworząca odrębną narrację w formie książki.
,,Powtarzalność to konieczność hagiograficzna jak gesty liturgiczne’’ * – Andrzej Szewczyk jest artystą, który przez całe swoje życie twórcze nie tylko eksperymentował z formą, poszerzając język sztuki o nowe środki wyrazu, ale też nadawał swym działaniom kontekst filozoficzny. Jego prace stanowią ostatni element procesu, który nierozerwalnie łączył się z jego życiem codziennym. Jak pisał Jaromir Jedliński: „[Szewczyk] podkreśla znaczenie instynktu estetycznego, życiowego i etycznego. Instynkt zdaje się być przewodnikiem Szewczyka również w sferze wiedzy i umiejętności. Całościowość tej niepodzielnej postawy życiowo-artystycznej określam jako przepojoną erudycją wrażliwość, wedle porządku instynktu, właśnie."*
Dla Andrzeja Szewczyka niezwykle ważne było słowo zarówno w kontekście wykorzystania poezji, jak i w sferze typograficznej. Litera stanowiła dla niego niewyczerpane źródło inspiracji. Artysta często sięgał po nią w przypadku tekstu literackiego, nierzadko zatrzymując się na samym znaku, który wielokrotnie kopiowany tworzył grafiki, jawiące się jako wizualna mantra, oparta na powtarzalności jednego motywu. Jego koncepcję sztuki, która przeszła drogę od tradycyjnego malarstwa do prac używających różnorodnego materiału, nazwano „pismem”, stanowi bowiem oryginalną formę autorskiej wypowiedzi.
Na wystawie TSIL zaproszeni artyści albo czerpią z ikonografii i filozofii Andrzeja Szewczyka według autorskiej metody, jednocześnie wpisując się w jego myślenie o sztuce i pokazując własny, indywidualny styl, albo wykazują pewne podobieństwa ikonograficzne, wychodząc z odmiennych obszarów myślowych.
*Cytaty za artykułem Karola Sienkiewicza w culture.pl
Wernisaż: 3.09.2021, godz. 18:00
15.09.2021, godz. 18:00
„Listy. Esej na głos i kontrabas”- performance/spektakl Tadeusza Sławka i Bogdana Mizerskiego
Artyści:
Sławomir Brzoska
Krzysztof Czyżewski
Małgorzata Dawidek-Gryglicka
Grzegorz Hańderek
Koji Kamoji
Tadeusz Sławek
Grzegorz Sztwiertnia
Dadi Wirz
Kuratorzy:
Sławomir Brzoska
Grzegorz Hańderek